Tato, wyjedź za granicę, po co jeszcze mieszkasz z nami? Zwiedzisz inne okolice, tutaj cię nie wytrzymamy.
Mama z tobą sypiać nie chce - albo pijesz, albo chrapiesz. Wszystkie kąty są zajęte, pies nocuje na kanapie.
Pchamy się do toalety. Pchamy się do toalety. Pchamy się do toalety. Pchamy się do toalety i przy stole jest już ciasno. Pełno gratów, a niestety każdy chce mieć szafę własną.
Wyjedź, jak sąsiadów wielu, dobrą ci znajdziemy metę. Posłużymy się w tym celu twoim własnym Internetem.
Weźmiesz sobie inną żonę, zrobisz sobie inne dzieci. Tutaj wszystko jest skończone, nikt nie będzie miał nic przeciw, nikt nie będzie miał nic przeciw.
Dla nas, Tato, już nie żyjesz, trupem być, to szczyt głupoty! W obce kraje sobie wyjedź, przyślij czasem parę złotych, przyślij czasem parę złotych.
Tato, Tato, o co chodzi? Teraz wracaj do Warszawy, Do Krakowa, Gdańska, Łodzi, pod Iławę i Puławy.
Tu w Europie coraz gorzej, A tam w Polsce za to praca. Tam są góry, lasy, morze... Pojedź sobie i nie wracaj!
Mamy za złe, żeś nam nie dał do kultury polskiej kluczy. Bez ojczyzny teraz bieda. Kto po polsku nas nauczy?Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.