Karaluchy do poduchy! Małe szczury hop do dziury! Zaczynamy po kolacji nową noc na emigracji!
Noc to będzie pełna przygód Zwariowana oraz dzika Udowodnię moim przodkom Że mam duszę wojownika!
Harpun kupiłem i dzidę Siatkę i cyjanek potasu I do sypialni już idę Jak mój pradziadek do lasu
Będę się zmagał ze zwierzem W tej norze ciemnej i niskiej Żadna nie straszna mi bestia Bo wymorduję je wszystkie
Karaluchy do poduchy! Małe szczury hop do dziury! Zaczynamy po kolacji nową noc na emigracji!
Noc to będzie pełna przygód Zwariowana oraz dzika Udowodnię moim przodkom Że mam duszę wojownika!
Zwierza wybijÄ™ harpunem ZgniotÄ™ robala obcasem Wszystko w maszynce zmielone Na jednÄ… papkÄ™ i masÄ™
Nocą gdy wróci właściciel Zastanie tłuste kotlety Będą dla niego na obiad Oraz dla jego kobiety
Oni mnie jednak zadziwią: zjedzą, poproszą o jeszcze Tłuszczem okraszą pieczywo będę miał torsje i dreszcze
W końcu zobaczy to ślepy, wreszcie usłyszy to głuchy, że tu rarytas i przepych, to szczury i karaluchy
Głupio myślałem, że oni tak się mną brzydzą i gardzą, a oto mam jak na dłoni, że dbali wręcz i to bardzo!
Wyszło od słowa do słowa, że dla nas jednak są mili. A zamiast szczury hodować, myśmy je głupio tępili!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.