Piękny ten raj, tylko śmierdzi i brudno tu. Co jakiś czas, któreś z nas opada z sił. Cholernie mi z tym źle, gdy kładę się spać. Rankiem szkicuje sny: idziesz drogą i kończy się raj...
Szare palto i okulary, widocznie jestem już stary. We włosach jakieś gałęzie, ciągle pytam co będzie. Szare palto i okulary, stary zegarek od mamy. Miliony pomysłów na szczęście, co z nami będzie...?
Ślicznie tu nam, cudownie wręcz. Wszyscy mówią że wow, nam rzygać się chce. Jest w nas piekło, to z piekła rodem. Za-mykamy się w sobie, zabierz szalik, czapkę i buty, przejdźmy przez to na skróty. Bo cholera wie w jakim stanie, zjemy jutro śniadanie. Zakładam palto i okulary, chodźmy odprawiać czary.
Szare palto i okulary, widocznie jestem już stary. We włosach jakieś gałęzie, ciągle pytam co będzie. Szare palto i okulary, stary zegarek od mamy. Miliony pomysłów na szczęście, co z nami będzie...?Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.