Kiedy umrę, Kochanie Gdy się ze słońcem rozstanę I będę długim przedmiotem raczej smutnym
Czy mnie wtedy przygarniesz? Ramionami ogarniesz? I naprawisz co popsuł los okrutny
Często myślę o Tobie Często piszę do Ciebie Długie listy, w nich miłość i uśmiech
Potem w piecu je chowam Płomień skacze po słowach Nim spokojnie w popiele nie uśnie
Patrząc w płomień, Kochanie Myślę co się też stanie Z moim sercem miłości głodnym
A Ty nie pozwól przecie Żebym umarła w świecie Który ciemny jest I który jest chłodny
A Ty… Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |