Koniec wieku, schyłek sezonu Na sto lat jest tylko raz, Dekadenci wychodzą z domów, Teraz właśnie nadszedł czas, Urwane strzały, urwane słowa, Wołania o pomoc, aż do gwiazd. Coraz więcej będzie chętnych, by przeżyć swą śmierć jeszcze raz x3
Koniec wieku, schyłek sezonu Na sto lat jest tylko raz, Dekadenci wychodzą z domów, Teraz właśnie nadszedł czas, Urwane strzały, urwane słowa, Wołania o pomoc, aż do gwiazd. Coraz więcej będzie chętnych, by przeżyć swą śmierć jeszcze raz .x3
Cierpienia się nie skończą na pchnięciu nożem, Bo ktoś z żywych będzie płakał, włosy rwał. On kochał i szanował, odciągał od zabójstwa, Kiedy przyszła moda na samobójstwa.
W korytarzu o smaku trucizny postawisz swój ostatni krok, Które to dziś urodziny? Osiemnaste. To za rok. Takim samym przechodniom jak ty opowiesz jak to stało się. Będziesz ze mną rozmawiał o słońcu, które nigdy już nie zaświeci w dzień. x3
Coraz więcej będzie chętnych , by przeżyć swą śmierć jeszcze raz x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.