Czemu pędzę wciąż przed siebie, byle dalej gnać? Czego szukam, może żal mi wczorajszego dnia? Ponad łysą czaszką nieba zimna, wietrzna noc Więc zaglądam za horyzont i przed siebie: wio!
Ref.: Kiedy wciskam pedał gazu, aż się zegar gnie! Czuję w sobie dziką radość - czemu, kto to wie? Co mnie spotka po południu, co za dziesięć lat? To co obiecują w grudniu, teraz wolę brać Kiedy świat wiruje w pędzie, łapię w rękę wiatr Miałem w życiu wielkie szczęście chodzić późno spać
Kiedy stanie na mej drodze stutonowy truck To wystrzelę tak jak płomień, widać chciałem tak Czemu pędzę wciąż przed siebie, byle dalej gnać? Czego szukam, może żal mi wczorajszego dnia?
Ref.: Kiedy wciskam pedał gazu, aż się zegar gnie! Czuję w sobie dziką radość - czemu, kto to wie? Co mnie spotka po południu, co za dziesięć lat? To co obiecują w grudniu, teraz wolę brać Kiedy świat wiruje w pędzie, łapię w rękę wiatr Miałem w życiu wielkie szczęście chodzić późno spaćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.