[hook] (Spanish)2x Ya me bastan amistades Quien te manda que me hables? Eh! Que quieres cabrón 6X
[Verse] (Polish) Nerwy ze stali mnie gubią, bo są dobrym przewodnikiem gniewu Po co mnie jeszcze próbują dobijać skoro już od dawna umieram ze śmiechu W swojej obronie zawsze sobie mogę wyciągnąć jakąś kosę z pleców Przerywamy żeby nadać komunikat, jak jesteś tępy nie zaliczaj się do kolegów Chuja mnie twoje zwracam honor, żeby naprawić wszystko by musiał oddać nerkę Do góry nie podnoszę dłoni lecz umywam ręce żeby na końcu drogi w nich rzucić swoim milowym kamieniem
Nie puszczę płazem mięczaka co gada o mnie głupoty, mam na głowie tyle co on razy dziesięć
Macha fiutem na boki i daje rozkazy jakby już był kurwa prezesem Robienie bałaganu jest tu na porządku dziennym a sprzątnąć to mogą ciebie łopatą Jak pójdę z torbami to będą na wasze ciała bo wyrzuty sumienia potrafią rzucić przez balkon
Chce tylko odnaleźć miejsce na idealnego gibona z idealną palmą I zamiast jedynie gadać popisać się językiem ciała przed uroczą Panią Boli dupa bo nie posmarował zanim wyszedł odsłuch Nie muszę się tremować kiedy nie ufam nikomu Chcą u mnie spowodować niepowodzenie bez powodu Życzą źle mnie, moim ludziom i mojemu kotu, ale nie mają na mnie ani nie będą mieli sposobu Jedynie wymówki to wpędza do grobu To tak jak powiedzieć feministkom żeby pomyślały sobie na chłopski rozum
[hook] (Spanish)2x Ya me bastan amistades Quien te manda que me hables? Eh! Que quieres cabrón 6XTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.