Pani Jadwiga ma lat czterdzieści Jej szefem Edek, co lubi pieścić W pracy ogólnie jest bardzo miło Jadzia uważa, by nie stać tyłem Stała tak obok segregatora I bardzo dziwna ugryzła ją pszczoła Na punkcie Jadzi Edek jest dziki Śle tygodniami miłe liściki
Jadzia kobietą jest z zasadami Sypała kwiaty przed pielgrzymkami Nigdy z mężczyzną się nie kochała Bo grzechem widok nagiego ciała Rano wypija szklaneczkę kawy I pilnie sprawdza swoje szuflady Kiedyś do teczki "Bilans i Wpływy" Włożył ktoś czarne prezerwatywy
[2x:] Jeśli naostrzysz, Jadziu, ołówek To dziesiątego dostaniesz stówę Jeśli kwiatuszek płatki rozchyli Malutka pszczółka wnet go zapyli
Edek stosuje wszelkie metody Aby do Jadzi dostać się głowy Na korytarzu, przy starej rurze Napisał: "Edek może najdłużej" Wczoraj w południe, tak dla zabawy Hiszpańskiej muchy wlał jej do kawy Jadzia poczuła boskie swędzenie Które następnie przeszło w pieczenie
Jadzia nie może porzucić pracy Bo telewizor wzięła na raty Zaczęła za to chronić swe zdrowie Trzy pary majtek nosi na sobie Od tej bielizny tak się spociła Że jej na czoło wylazła żyła Edek od woni nie daje rady Stosuje w pracy zimne okłady
[2x:] Jeśli naostrzysz, Jadziu, ołówek To dziesiątego dostaniesz stówę Jeśli kwiatuszek płatki rozchyli Malutka pszczółka wnet go zapyliTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.