Posłuchaj uważnie co mam Ci do powiedzenia, to test na przetrwanie a nie tylko głupia scena. Opowiem Ci historię z życia swego, jak narkotyki zabiły ziomka mego. Chłopak lat 16 nie wiedział co to życie, podbił do kolegów i zaczęło się picie, potem amfa się wkręciła i to była tylko chwila, chłopak wszystko stracił, przepierdolił na jaranie, narkotyki wpieprzał nawet na śniadanie, nie wiem czemu nie zdziwiło mnie, że lat 17 na odwyku znalazł się, opowiadał wszystko, opowiadał swoje życie, że w jego rodzinie nałogowe było picie, ojciec alkoholik, matka biła za nic, z ledwością dochodził do szpitala granic.
Chłopak staczał się powoli aż mnie serce przez to boli, przestał chodzić na odwyki, tak wciągnęły narkotyki. (tak wciągnęły narkotyki x3)
18 lat wtedy umarł jego tata, choć dla niego to nie była wielka strata, matka która ciągle biła synka swego, nie wytrzymywała już bez ojca jego, tydzień później się zabiła, tylko moment, tylko chwila, chłopak psychicznie nie wytrzymywał, nadal używki swe zażywał, pewnego razu przedawkował i przez to GÓWNO na szpitalu wylądował. Umierał właśnie na moich rękach, próbował zapomnieć o tych wszystkich swoich mękach, umarł bardzo szkoda mi dzieciaka, ale a w niebie czeka upragniona Itaka. Więc pamiętajcie Głupcy jak wpierdolicie się w to gówno, to może być już dla was o wiele... Za późno...
Chłopak staczał się powoli aż mnie serce przez to boli, przestał chodzić na odwyki, tak wciągnęły narkotyki. (tak wciągnęły narkotyki x3) Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|