Zaczęło się nie dawno, całkiem spontanicznie, co sobota rap grał, rozpierdol lirycznie. Zawsze klimatycznie, ep'ka szóstego dnia, Czarczi i Knysu, Częstochowa. Właśnie tak kolabo Stradom i Błeszno, patrz ja się robi rap, sprawdź to koleżko. Wersy płyną z wolna w każdej chwili, pośród sampli usłyszysz szum winyli. Wśród oldschoolowych styli, mamy na ep'e motyw. Tylko szczere emocje, takie pizgamy zwroty. Czarne koty pośród czarnej sceny, nagrywamy rap tylko taki jaki chcemy. Do majka się drzemy, tanich łaków zjadamy, Rap talentany (?) styl nasz nieokiełznany. Rap prosto z serca ciągle tutaj pchamy Szczery rap, od prawdy się nie wykręcamy Ep'ka Szóstego Dnia ( Epk'a Szóstego Dnia)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.