Ej człowieku, zostanie po mnie tylko muzyka, daje żyć i pozwala umierać, usta zamyka. Mogę iść i tego dotykać, być tym dla którego życie to nie tylko matematyka . To nie tylko hajs, piękna twarz i samochód, to cenny czas, wolna głowa, siła głosu. Emocji stos, widok oczu mej kobiety, gdy stoimy na balkonie odsyłamy w dal monety. Nie ma nic dla nas w tym świecie bez zasad liczy się nowa płyta w resztę wbijam kutasa, mamy tylko to co w sobie odkryjemy i zostanie po nas tylko chwila pamięci na ziemi. Ucisz swój lament, ja wyleje atrament i pozwolę sobie błyszczeć przez chwilę jak diament, nim zgasnę na amen i umrę nad ranem zrozumiem, że to wszystko już było napisane. Wałki, sukcesy, porażki, ekscesy te flaszki, podniety, finansowe plecy. Zrozumie ten co swoje przeżył i chuj mnie opinia, że znowu to samo leci. Cieszy to co moje bardziej niż telewizyjny świat głupich group is peace. Biorę zeszyt i nie płacze, jestem Bogiem dziś i zawsze wtedy, gdy ludzie na serio chcą bis.
Ref. Zostawiam cały ten szajs, spokojnie spijam nektar, by polecieć jeszcze wyżej i na zawsze tam zamieszkać. Usiądź wygodnie, spojrzyj z góry na te miejsca okiem dziecka, już nie pamiętam, która to butelka, piosenka? Krew na rękach!
Zostawiam cały ten szajs, spokojnie spijam nektar, by polecieć jeszcze wyżej i na zawsze tam zamieszkać. Usiądź wygodnie, spojrzyj z góry na te miejsca okiem dziecka, już nie pamiętam, która to butelka, piosenka? Krew na rękach!
Szczery prosto w ryj, kładę na plecy. Tych co myślą, że przegrałem nie będę mógł tu pocieszyć. Szczerzą kły, dobrze maskują słabość, już nigdy kurwa nie wyjeżdżaj mi z grabą. Tu prowadzi muzyka i nie pamiętam, by było kiedykolwiek inaczej, trzymam w rękach ster, obieram kurs płynę bratku jestem kapitanem ostatni schodzę ze statku. Już nie mam z dupy wysranej potrzeby, podnoszę się z gleby i spłacam ten kredyt. Dylemat pierdol jak ktoś cię oceni, próbujesz to zmienić, gdy ja sięgam zenit, nie ma po co walczyć, aby być sobą, bo czasem nie pomaga siła i ból zadany wrogą. Nadepniesz na ogon, zło wraca szybko. Chwila, moment nieuwagi przeszłość to przyszłość. Tylko hip hop ma dla mnie tą wartość trueschool, newschool, klasyka i hardcore. Lubie bardzo te chwile, gdy czuje, że nie robię czegoś na siłę dla pustych mas i dzieciaków. Nie zostawię tutaj kumpla po sobie jak niektórzy no skille co nie potrafią nic, a udają kozaków. Staniesz na chuju? Ja i tak to nagram. Powiesisz na mnie psy? Ja i tak to nagram.
Ref Zostawiam cały ten szajs, spokojnie spijam nektar, by polecieć jeszcze wyżej i na zawsze tam zamieszkać. Usiądź wygodnie, spojrzyj z góry na te miejsca okiem dziecka, już nie pamiętam, która to butelka, piosenka? Krew na rękach!
Zostawiam cały ten szajs, spokojnie spijam nektar, by polecieć jeszcze wyżej i na zawsze tam zamieszkać. Usiądź wygodnie, spojrzyj z góry na te miejsca okiem dziecka, już nie pamiętam, która to butelka, piosenka? Krew na rękach!
Która to butelka, piosenka? Krew na rękach!
Która to butelka, piosenka? Krew na rękach!
Która to butelka, piosenka? Krew na rękach!
Która to butelka, piosenka? Krew na rękach!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.