Ósmy drink dobrze buja Jest impreza nie ma chuja Jazda jazda Świry Jadą Wale Wódkę z oranżadą I Gitara akustyczna Ty to mała jesteś śliczna Zwariowana pragniesz grama Daje znać że jest sama Choć do Pana na rypana Zrób mi z chuja pelikana Pewnie mama będzie zła Że córunia w Tango szła Dawaj szkła Barman raz Hajs spierdala niczym czas Bass napierdala w głowę Bidok pije dziś Dębowe A Elita wali Whisky I wciągają białe kryski Będziesz dziś ostro szarpana Sex, Koks, wiadro Szampana I do rana bez zamuły Jeśli chcesz to będę czuły Ale ty nie jesteś święta Skromna jak babci renta Też nie jesteś i nie będziesz Dziś na zawał chyba zejdziesz Ale najpierw na kolana Jeśli jesteś zwariowana
Barman leje DJ gra Dalej ludzie w górę szkła Cała sala w górę łapy Dziwki mogą brać do japy Cała sala Zapierdala Tak się właśnie bawi wiara Alko, dragi, fajne świnie Gruby Balet skurwysynie
Barman leje DJ gra Dalej ludzie w górę szkła Cała sala w górę łapy Dziwki mogą brać do japy Cała sala Zapierdala Tak się właśnie bawi wiara Alko, dragi, fajne świnie Gruby Balet skurwysynie
Oj wy moje muchomorki Dawać Pixy na jęzorki Zobacz jak opierdala Za to ma u mnie Oscara Albo chociaż nominuje Za ten galop na dwa chuje Czuje się jak na wakacjach Chociaż burdel w ubikacjach I ten szatniarz co dorabia Wkurwia mnie bo jestem Hrabia Wiara skacze jak te sarny Biały Wąż - niedźwiedź polarny Yo DJ puszcza set W piździe ryje niczym kret Taki ze mnie jest Bondziorno Rucham kurwy bo mi wolno I podchodzę do wybranej Do tej suki wyjebanej Fajny lakier i paznokcie Zakochałem się po łokcie Fajne szpilki i tunika Brałbym cie jak jajka z kurnika I znika nie wiem czemu Pewnie kurwa da innemu A ja ostro już nagrzany Lachon musi być wyrwany Nie ma chuja nie odpuszczę Wjechał wąż na dużym lustrze
Barman leje DJ gra Dalej ludzie w górę szkła Cała sala w górę łapy Dziwki mogą brać do japy Cała sala Zapierdala Tak się właśnie bawi wiara Alko, dragi, fajne świnie Gruby Balet skurwysynie
Barman leje DJ gra Dalej ludzie w górę szkła Cała sala w górę łapy Dziwki mogą brać do japy Cała sala Zapierdala Tak się właśnie bawi wiara Alko, dragi, fajne świnie Gruby Balet skurwysynie
Mam czarny pas Białego Lisa Więc się nie pruj do Cypisa Lewa ręka to Oszołom Prawa to już ciężki Oiom Jak ci kurwa jebnę z bani To się znajdziesz między kurtkami W szatni jebanej szatni I wyjdziesz jako ostani Taki jestem Ura Bura Nawet ochroniarz nie przyszura I się kulam jak 5 złoty Latam jak dzikie koty Grube Loty Bara Bara Cała Sala Zapierdala Opierdala jedna z drugą Mam kontakty z Tabalugą Po kominiarkę idę do Merca Pytasz po co kradnę serca Taki ze mnie złodziejacha Brałbym cie jak z Dżointa macha Jesteś lacha numer jeden Chujów w dupie miałaś siedem A w piździsku to nie zliczę Ale fajnie golisz picze Pot leci DJ-owi z czoła Tak jak mi sperma z dzięcioła I jest super mega dyska Przyszła kryska po Cypiska
Barman leje DJ gra Dalej ludzie w górę szkła Cała sala w górę łapy Dziwki mogą brać do japy Cała sala Zapierdala Tak się właśnie bawi wiara Alko, dragi, fajne świnie Gruby Balet skurwysynie
Barman leje DJ gra Dalej ludzie w górę szkła Cała sala w górę łapy Dziwki mogą brać do japy Cała sala Zapierdala Tak się właśnie bawi wiara Alko, dragi, fajne świnie Gruby Balet skurwysynieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.