Cypis mamy dla ciebie challenge, Ciekawe czy dasz radę nagrać kawałek bez przeklinania, start
Freddie Mercury wjedzie do dziury Mam taką fazę, że gadam bzdury Ja chcę do dziury, wjeżdża zamuła Feta, kwasy i dobra piguła Która jest czuła i zrozumiała Ładnie mi beret pozamiatała Wjechała zwała, palimy lolka Macham do Shreka, Smerfa i Bolka Przyjechał Anton i stawia drinki Jest porobiony jak Tinki Winki Chyba coś brał, widzę po twarzy I na parkiecie znów się obnaży Co się wydarzy? Mordo ja nie wiem Jest patologia, tego żem pewien Zawitał Canton, machamy flaszką Znowu go widzę z kolejną laską
Ruszamy w klub, barmanie drinki rób Wódeczka leje się, już trochę nosi mnie Ruszamy w klub, rano będzie kaput Ja dobrze o tym wiem, że będę zdychał w dzień Ruszamy w klub, barmanie drinki rób Wódeczka leje się, już trochę nosi mnie Ruszamy w klub, rano będzie kaput Ja dobrze o tym wiem, że będę zdychał w dzień
Dzisiaj znów ruszamy w klub Robimy jaja tak jak drób Robimy hałas łup łup łup A to zaraźliwe jak grzybica stóp Lecimy sporo wyżej niż sięgają Rysy A z nami książę wszelkiej patologii czyli Cypis Od białych ścieżek wolimy leżeć I chabazie kopcić To twoja faza i twoja sprawa jak odpinasz wrotki Tu każdy bawi się jakby miał jutro umrzeć Psujemy głowę jak tysiąc elementowe puzzle
Ruszamy w klub, barmanie drinki rób Wódeczka leje się, już trochę nosi mnie Ruszamy w klub, rano będzie kaput Ja dobrze o tym wiem, że będę zdychał w dzień Ruszamy w klub, barmanie drinki rób Wódeczka leje się, już trochę nosi mnie Ruszamy w klub, rano będzie kaput Ja dobrze o tym wiem, że będę zdychał w dzień
Ruszamy w klub mając ze sobą laleczkę voodoo Jak się ktoś przysadzi igłami zrobimy nunu Jestem gwiazdą świecę mocno Patrzą na mnie jedząc popcorn Cypis przy mnie jest malutki jakby był stokrotką Jeżdżę bunią w kabrio bejbe, trochę mi ją bierze rdza Chętnie cię przewiozę, mój w zębach poczuj smak I gdy na myśli mamy bal to pijemy do dna robiąc patologię w klubie la la la la
Ruszamy w klub, barmanie drinki rób Wódeczka leje się, już trochę nosi mnie Ruszamy w klub, rano będzie kaput Ja dobrze o tym wiem, że będę zdychał w dzień Ruszamy w klub, barmanie drinki rób Wódeczka leje się, już trochę nosi mnie Ruszamy w klub, rano będzie kaput Ja dobrze o tym wiem, że będę zdychał w dzień
Haha, no i co Cypis? Można bez brzydkich słów? Można. W nagrodę dostajesz honorowe członkostwo ligi ochrony przyrody.
Ruszamy w klub, barmanie drinki rób Wódeczka leje się, już trochę nosi mnie Ruszamy w klub, rano będzie kaput Ja dobrze o tym wiem, że będę zdychał w dzień Ruszamy w klub, barmanie drinki rób Wódeczka leje się, już trochę nosi mnie Ruszamy w klub, rano będzie kaput Ja dobrze o tym wiem, że będę zdychał w dzieńTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.