Pale z bonga i jest bomba A dziewczyna pałę mi obciąga Wale z wiadra jak hołota Towar drapie jak pazury kota Bale z bonga i jest bomba A dziewczyna pałę mi obciąga Wale z wiadra jak hołota Towar drapie jak pazury kota
Na jarany ostro znowu mam packmana A lodówka ukochana będzie opróżniana I wyzywa mama bo nic nie ma na śniadanie Ona nie ogarnia ,że wczoraj miałem banie Ja mam wyjebane i ściągam sobie bucha Banan jest na ryju od ucha do ucha O to chodzi palić trzeba Niech ta chmura dziś kochani Leci se do nieba!
Bale z bonga i jest bomba A dziewczyna pałę mi obciąga Wale z wiadra jak hołota Towar drapie jak pazury kota Bale z bonga i jest bomba A dziewczyna pałę mi obciąga Wale z wiadra jak hołota Towar drapie jak pazury kota
Oczy małe i mam z tego zwalę Znów zapodaje mojej dziewczynie pałę Cycki małe, dupa płaska Ale gdy obciąga fajnie sobie mlaska Bale z bonga i jest bomba W hacie z dymu zrobiła się trąba Nic nie widzę ja pierdolę Sąsiad głośno krzyczy dzwońcie na tą patole
Bale z bonga i jest bomba A dziewczyna pałę mi obciąga Wale z wiadra jak hołota Towar drapie jak pazury kota Bale z bonga i jest bomba A dziewczyna pałę mi obciąga Wale z wiadra jak hołota Towar drapie jak pazury kota
Bale z bonga i jest bomba A dziewczyna pałę mi obciąga Wale z wiadra jak hołota Towar drapie jak pazury kota Bale z bonga i jest bomba A dziewczyna pałę mi obciąga Wale z wiadra jak hołota Towar drapie jak pazury kotaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.