Siadam przy barze wkoło sami aptekarze Rozbujani każdy ma coś w towarze Jeden ruch do przodu ręka na drinku już tańczy Barman posypuje popiołem głowy niańczy Słomka do ataku wąs na później tak do smaku By się dobrze bawiło a więc wiara paku paku Fotele jakieś dziwne huśtam się jak dziecko Jakaś panna myślała ,że chce coś na ucho szepnąć Mega jazda Joker nagłej zabawy Oko na Maroko wyraz twarzy głupkowaty Wkraczam na parkiet myślę sobie umiem wszystko Kilka kroków leże plackiem wyjebałem się tak ślisko Widzisz ze mną sytuację już po całej akcji Są tu różni ludzie wilki z kilkunastu frakcji Spoko wracam znowu do barmana Ekipa przy barze stoi nieźle zmutowana Wjeżdża tort na sale środek wypełniony koksem Jak tak dalej pójdzie Nie tylko ja się nie podniosę Noc trwa krótko jak balety dla kopciuszka Zdjęcia dookoła a nie to tylko lustra Podniesiona głowa dumny kroczek do WC Oddać co wypiłem jeszcze działa ta tableta Wyciśnięty jak cytryna wracam na sale Mam się doskonale osiedle ochujam całe Znowu kurwa leże czy ja jeżdżę na rowerze Ochraniarze mają ubaw uchwycony na kamerze Nie zła luta ale czy do domu z buta Może taxa na maksa albo zostać tutaj Pytanie na ile mam ochotę być Uczestniczyć w tej ceremonii dziś Kieszenie puste a na krzywy ryj nie wypada Koniec gadki wypierdalam narypany
Zapierdalam na disco Bedę rzygał w miskę Ja tam wjadę na bogato Mam koksu walizkę Koks, marycha, feta, heroina Dla ciebie ogarnę nawet z lampy alla dyna Będzie zadyma mega gruba pipa Na parkiecie się buja jakaś głupia ćipa Chcę odnaleźć swego VIP-a Szuka sponsoringu Gały wyjebane chyba jest na dopingu
Ooooooooo! kurwa to jest impreza! Kosa zobacz co ta laska bierze do nosa Uwaga na ringu ktoś kogoś napierdala Jakaś młoda szczeniara palę opierdala W toalecie po fety za drinka lub dwa Ma dziewczyna talent jeden ją zna Jakiś głupek się pcha zgrywa bohatera Bierze towar w krechę od kumpla dilera Ktoś mordę wydziera robi kurwa chlew Ktoś komuś wyjebał i na parkiecie krew Bujam się kurwa od ściany do ściany Latam najebany mój świat moje rany Mam vixe omamy wypalamy szlugi Czas wejść w jakieś długi Zapożyczyć się Jak zaraz nie wypije do spierdoli mnie Jakaś panna się rucha i dobrze chuj z tym Dziś jest z tobą a po tygodniu z nim Niech się bawi niech się rucha Jeśli ma ochotę W końcu do chuja mamy sobotę Ja głupoty plotę zaraz zaliczę zgon Niech ktoś mnie odstawi Daj weź po ziomka dzwoń Fajnie napierdala ręką i nogą Odbyło się spotkanie w stylu ja i podłoga Chodź ze mną moja droga zabawimy się Bedę ci wdzięczny jak zadowolisz mnie O kurwa 4 rano no to klub za minute zamkną klub Nie jeden już trup zgon pod stolikiem Czy ja jestem alkoholikiem? Tak się właśnie czuje Momentami sam siebie nie odnajduje Wszyscy najebani abstynencja poległa Poszła w pizdu wkurwiona w drzwiami jebła Bujka pod klubem to już klasyka Jak na piskach bryka Co tej nocy się działo kto opowie mi Kasa rozjebana a kac kurwa na gigancie Gasze pragnienie w jebanym zimnym sprite Na lite nie pamiętam nic No może urywkami Wygięty jak szmata jak jebane origami Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|