Raz dwa trzy bawimy się do rana W kiblu obciągam jak jakaś pojebana Hej hej hej z alkoholem ktoś przegina Rano na kacu moralniak się zaczyna Jadą jadą jadą świry jadą Zarzucam pixe i popijam oranżadą Dalej dalej dalej zapinamy pasy Załóż dzisiaj gumkę bo mogą być bobasy
My na parkiecie latamy po fecie A w toalecie to sami wiecie Lodzik i kreska dymanie na pieska Klubowa vixa wjeżdża jak pixa
Miałem nie pić a pijany Miałem nie ćpać a naćpany Miałem plan i się zjebał Jeden ziomek go rozjebał Ruszam z nim za namową Kasa leci i mam z głową Znowu będzie pizda okiem Kto ma kasę ten jest bogiem Kto ma towar ten porządzi A kto szuka ten nie błądzi Ty szukałeś i znalazłeś Za dwie kreski pizdę skradłeś Patologia jest i będzie W kiblu zaraz jest orędzie Towar będzie zajebiście Wjeżdża faza wykurwiście
My na parkiecie latamy po fecie A w toalecie to sami wiecie Lodzik i kreska dymanie na pieska Klubowa vixa wjeżdża jak pixa
Dj gra mocne rzeczy Dobra muza go wyleczy Wyjebałem się na pysk Dumny barman liczy zysk Ale szoty ja pierdykam Z równowagą się borykam I to nie tylko ja Hej ho na na na Jestem już napierdolona Wyjebało mnie z tampona I zrobiłam komuś dobrze Jeszcze mi coś jebło w biodrze Pato pato patologia Chemia płyny i biologia A do tego fajny klub Jeśli chcesz to tak rób
My na parkiecie latamy po fecie A w toalecie to sami wiecie Lodzik i kreska dymanie na pieska Klubowa vixa wjeżdża jak pixa My na parkiecie latamy po fecie A w toalecie to sami wiecie Lodzik i kreska dymanie na pieska Klubowa vixa wjeżdża jak pixaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.