Nie wiem co robić dalej Diabeł mówi: "Śmiało, szalej! Nalej szklanę, jebnij kokę* I lecimy w karaoke" I se myślę: "Dobry plan Załaduję z osiem gram" No i, kurwa, jest kaszana W nos nie wjebię nawet grama. Przejebana sytuacja Szykowała się libacja, Miały być kurwy i dragi Biały lot do Kopenhagi A tu chuj, awaria nosa, Gdy na stole biała rosa Michael Jackson to się chowa Sytuacja jest chujowa Leci krew, boli nos Taki, kurwa, nosa los Chrumka, piszczy, się rozpada I tak kończy się ballada Nie wypada tracić mocy Nie wypada spać po nocy, Więc, mordo, plan jest taki Wsypię to do soczku Cappy I polecę jak jaskółka Towar czysty, górna półka pizda, kurwa, rututu Wyjebałem jak BMW
Ref. Chciałem latać jak osa A tu chuj, awaria nosa Chciałem latać jak bociany A tu nosek rozjebany Koks*, feta*, to odpada Gdy mi nosek się rozpada Koks, feta, nie odpocznę nawet gdy skutki uboczne (x2)
2. Nie wiem jak pociągnę długo Ale posyp mi do Frugo Albo, kurwa, na kanapkę Bo na węża dziś mam chrapkę Tylko, kurwa, to nie to Lepiej jak do nosa szło Cztery gramy wjebać śmiało Aż nos wyrywało Wyczuwało się ten smak Szczypał, tak jak rak I co, ziomek, teraz zrobić Jak tu węża w nosa dobić? Operacja, ja pierdole Potną kurwy mnie na stole Ale jestem twardy chłop Chcę mieć nos jak Robocop No to hop, hop siup Tytanowy nos rób Jestem czub, nie dam się Biały wąż ratuje mnie, Porywa mnie jak terrorysta Dobry gram kosztuje trzysta Zajebista porcja bieli Wyjebało mnie z pościeli Jeszcze tylko cztery dni Jebnę w nos, mówię ci Póki co ładuję w soki Białe węże*, czarne smoki Nosek mi się jeszcze goi Diler już za drzwiami stoi
3. Mów mi ziomek: "kapitanie" Pędzę, kurwa, na dywanie, I nie stanie dziś mi pała Bo kuracja mi wjechała Biała, śnieżnobiała Będzie nos poniewierała, Aua, aua, trochę boli Lecz nie sypię już do Coli Tylko nos, gorzki smak Jestem jak kapitan Hak Płynę w rejs, nie ma chuja Aż się kurwa łajba buja W porcie zarzucam kotwicę Młodej kurwie między cyce Dragi, dragi niszczą noski Gdy wjeżdżają białe proszki Ale nos to podstawa To najlepsza jest zabawa Brawa bijcie mi dla nosa Bo jest szybszy od Lanosa Jest kosa, wręcz sierp Nie masz koksu no to cierp Ja ci, wariot, nie posypię Bo jest bida jak na stypie Radź se sam, walę gram Wjechał właśnie biały cham i już teraz tylko klub Jebać koks bramy w dziób
--- koks, koka - kokaina feta - amfetamina wąż - kreska narkotyku: amfetaminy lub kokainy
(na podstawie Miejskiego słownika slangu)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.