Panie doktorze - Niech pan pomoże - Do lekarza przyszedł gość Wstyd, pohańbienie, pomsty pragnienie - I w ogóle mam już dość Chwilą magiczna - Ona tak śliczna Bardzo blisko, tak o włos Nawet nie drgnęło Coś się zacięło Więc doktorze poradź coś
Doktor mruknął, palcem stuknął -W blat i mówi tak:
Teraz panie tylko nosić - I o więcej już nie prosić Olimpijskie czasy Już skończyły się Co ja tutaj gadać będę - Koszyk weź pan albo wędkę Brak ciśnienia, koniec, klapa - Wielkie bęc! Teraz panie tylko nosić - Wnuki bawić, trawkę kosić Ciepłym popołudniem - Wylegiwać się Kiedy można gardło rosić - A poza tym to już nosić No i życie cisnąć - To się wie
Dawniej bywało - Ciągle za mało - Wciąż od nowa chciało się Ciągle przygody, walki, podchody - Noc za krótka, krótki dzień Wielkie wyzwania - Zamiast śniadania Ekstremalnych przygód raj I nagle trzasło - I światło zgasło Doktor jakiś przepis daj
Doktor mruknął, palcem stuknął -W blat i mówi tak:
Teraz panie tylko nosić - I o więcej już nie prosić Olimpijskie czasy Już skończyły się Co ja tutaj gadać będę - Koszyk weź pan albo wędkę Brak ciśnienia, koniec, klapa - Wielkie bęc! Teraz panie tylko nosić - Wnuki bawić, trawkę kosić Ciepłym popołudniem - Wylegiwać się Kiedy można gardło rosić - A poza tym to już nosić No i życie cisnąć - To się wie Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|