Był piękny młody i zdolny Przed sobą miał najlepsze lata Myślał, że zawsze będzie wolny Że zgłębi tajemnice świata Że nikt go nigdy nie powstrzyma Przed osiągnięciem swego celu Ludzie, z którymi dobrze trzymał Mieli w tym zawsze pomóc jemu
A oczy miał tak piękne zielone A jego wnętrze prawdziwe złoto A oczy miał tak piękne zielone A jego wnętrze – złoto
Wszyscy lubili tego gościa Przyjazny był i bardzo miły To czuło się głęboko w kościach Coś jednak poważnie go zmieniło Dostał list i poszedł do wojska Jak wielu innych młodych ludzi Najważniejsza stała się Polska Dla niej serce swe ubrudził
A oczy miał tak piękne zielone A jego wnętrze prawdziwe złoto A oczy miał tak piękne zielone A jego wnętrze – złoto
Choć na początku nie było źle Później jednak przyszła odmiana Niestety czy tego chcesz czy nie Służba wpłynęła źle na młodziana Ubrudził serce, całe jego wnętrze Straciło dawny złoty blask Niegdyś czysty niczym powietrze Teraz brudny jak stary kask
A oczy miał tak piękne zielone A jego wnętrze prawdziwe złoto A oczy miał tak piękne zielone A jego wnętrze – złoto x2
Czy wróci do nas stary wojak Brak nam jego zielonych oczu Pustych butelek cały już stojak Nowy brunatny ma smak moczuTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.