Boli mnie to, że ziom ze mną nie rozmawia nic, Znowu jest zwała, a na alko kurwa charam dziś. Zbuduję pałac jak Malik, daj tylko parę chwil I też do rana boję się, że nie wrócę, o shit! Nieduże liczby chodź mam już w to mocno wbite, Mówili, że jestem inny, o tym nagrałem już płytę. Serio głęboko już mam to, że nie leci to w Esce, Czemu pierdoli mnie banknot, no bo ja taki już jestem. Kocham Cię młoda, ale dzisiaj nie odbierasz, Zniszczył nas ten los, żeby nie powiedzieć, że melanż. Mówią, że mam dobry głos, dobry gust i że z rapem mi do twarzy, Pewnie nie oszczędzę płuc, będę dalej z ziomem smażył. Jest w chuj dużo graczy, Ty tak wiele dla mnie znaczysz Już nie zdzwonimy się nigdy, dziś mam weekend pracy. Jebany klasyk hiphopowy puszczali mi jako dziecko, Wiemy jak się wjeżdża, wiemy jak rzucać te mięso
Haha niech będzie luźniej trochę, bo beat (groźny) vibe ma Pozjadam później, nawpieprzałem się jak pacman, Za komplementy jestem czerwony jak adma, UWS rodzina a nie żadna banda!
No bo jeszcze będzie dobrze, Jeszcze ją zdobędziesz, Jeszcze zrobisz wielką formę, Wyciągnąłem wnioski po tym Jak dostałem w mordę, Dziś żyję rozsądnie!
Umysł się rozwija, miłość przemija jak lato, Tłumy mogą sobie zwijać, ale jeszcze nas zobaczą, Suki chcą się wbijać, ale mogą tylko na noc, Potem chciała przyjaźń, ale to już nie to samo. Od tego jebanego syfu powoli już pęka nam głowa, Pewnie znów jutro się coś zmieni, będę tęsknić od nowa. Tyle jest treści, namiętnie ja chce je chłonąc jak towar, Jak po sensi w końcu spokój zachować.
Haha niech będzie luźniej trochę, bo beat (groźny) vibe ma Pozjadam później, nawpieprzałem się jak pacman, Za komplementy jestem czerwony jak adma, UWS rodzina a nie żadna banda!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.