Ref.: (x2) Żyje tu tym co mam, choć mam nie wiele, wiem to już 20 lat, wciąż idę sam w poszukiwaniu czegoś co jest celem, zostawić to co było nie jest łatwo, dzisiaj muzyka moją inspiracją.
1. Kiedyś wszystko było inne inaczej myśli człowiek, bez kierunku w życiu i bez obranej drogi, bez przemyśleń, rozsądku i zastanowienia, bo pamiętam czas tak było nikt tego nie pozmienia, minęło wszystko w sekundzie prysło, a dzisiaj boli każdy wyskok, nieprzemyślany dzisiaj męczy i zadaje rany, kiedyś te skutki dzisiaj odczuwam podwójnie, często poradzić już nie umiem, nie wiesz co u mnie, nawet jak pytasz to nic nie widzisz, o czym myślę mówię, robię numer to trudne uwierz, brakuje słów żeby wyrazić to co czuję, a to co mówię często mnie nie obrazuje, czasem dopada mnie przeszłość tak zupełnie nagle, widzę obraz, wyraźnie czuję tamtą sytuację, często chciałbym wrócić wybrać gdzieś inaczej, nie wolno robić kroku w tył, a krok w przód to nie dla mnie.
Ref.: (x2)
2. Otwieram okno i patrzę na te bloki, nad nimi ciemne chmury, a nie jasne obłoki, patrzę na dzieciaka, który zalewa się łzami, pewnie ma problem i ktoś go z tym zostawił, pamiętam jak za dzieciaka miałem tak samo, problemem wydawała się kłótnia z mamą, dziś kłótnia w domu to już dla mnie norma, nie przejmuję się tym z dnia na dzień uodporniam, ale gdy byłem młodszy to każdy problem był wielki, od zdartych kolan po połamane kredki, wiesz mi za dzieciaka nie było łatwo, wiele trudnych chwil, zapytasz mnie "jak to? przecież dzieciństwo to najpiękniejsze chwile", nie dla mnie ziomek uwierz musi wystarczyć i tyle, za moich czasów nie było dnia bez piłki, a teraz dzieciaki wolą wpierdalać używki, nic z tym nie zrobię to jest ich wybór, uzależnione gnojki nie czują wstydu, szczenięce miłości teraz dla mnie śmieszne, a wtedy te miłości były dla mnie najważniejsze, teraz jestem starszy mam większe doświadczenie, wiem, że żyje w czasach gdzie miłość też jest w cenie.
Ref.:(x2)
3. 18 lat między tymi blokami, jak było, jak jest teraz zastanawiam się czasami, przez kilkanaście lat zmieniło się tu wiele, ktoś został moim wrogiem, ktoś inny przyjacielem, ktoś odszedł i po kilku latach ponownie wrócił, straciłem ziomka, który odszedł, nigdy już nie wróci, lecz na zawsze w moim sercu pozostanie, spoczywaj w pokoju na wieki wieków amen, pomijając reakcję nie zmieniło się tu wiele, ale jeśli o mnie chodzi to podobno jestem skurwielem, za dzieciaka byłem grzeczny, uczynny i słodki, a teraz tylko melanż, wóda, dupy i błyskotki, czy ktoś by uwierzył gdybym wtedy powiedział, że wsłuchany w bit z kartką w ręku będę siedział, chyba nie bo to jak doświadczenie przyszło z czasem, wtedy tylko słuchałem dziś mam płyty swój patent, mam wielkie ambicje nie jak dzisiejsze dzieciaki, 12 lat i szluga w japie kto za nimi trafi, jak byłem w ich wieku, oglądałem bajki, teraz mijam szczyli i słyszę ściepa na fajki, przeraża mnie wizja ich przyszłości chyba, nikt im nie chce pomóc każdy ręce umywa.
Ref.:(x2) Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|