[Gremlin] Oto miasto podszarzałe Tłok, że można oszaleć Taniec natury tam gdzie na mury Smog naciera ciężarem Musisz być jak lew Tej puszczy pustych woni Ma swe własne sprawy Sprawnie chroni swojej dłoni Coś nie pokoi? (pojmij!) Każdy lew się czegoś boi Grunt to nie upodlić się pośród tylu trolli Tu złodziej okrada złodzieja w mieście ciągłej walki Gdy koło się zamyka to jak ludzki recykling Są z ich rąk Ząb za ząb Wszystko w strefie babilonu Mętlik bredni, schizofrenii Prawo domu Gniew się trzęsie w febrze (brrr) Duma tu jak dżuma Niejednego zatruła, aż umarł Doby nudna tura Plus jak umarł ??? Miejska dżungla z miejsca zatruwa mózg jak udar! Ja znam i prawa I wiem, że coś jest nie tak Gdy człowiek jest odwiecznym wrogiem dla człowieka Nienawiść to choroba Więc ty lecz się (lecz się! 2x) Demonstrując siłę Demontując miłe chwile Zjada twe intencje Chcesz mieć serce z kamienia Na obraz otoczenia Nie mów, że ono nie zmienia Jeśli żyjesz z wronami Sam stajesz się wroną Masz zdrowe czoło Ochroną lepszą niż moro Sporo tych, którym honor kazał utonąć z Gomorrą Bez prośby o pomoc Świat to doktor moro Stracił kontrolę wśród zezwierzęcenia Bo już z każdego cienia łypie chciwe jakaś hiena (jakaś hiena) Mimo wszystko tu czuję się bezpiecznie I nie zmieniam tego chociaż pragną zjeść mnie Fantomy, które słyszę I te, które wietrze Wciągając strute złem i brudem krakowskie powietrze
[wyjście] Rrraarrara (ti-tit) Pu, pu, pu, pu, pu, pu Param pam pam Rrraarrara (tit) Cumulus soundystem Param pam pam (ah, ah, ah, ah) Gremlin ?? Param pam pam (ah, ah, ah, ah) Param pam pam Ah, ah, ah, hejTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.