1. Pewnie myślałeś że już poległem, ale się mylisz bo wstałem, i dalej biegnę. Sam nie wiedziałem że zajdę tak daleko, lecz stało się to szybko zanim mrugnąłem powieką. Przechodzenie w nieskończonoś tego samego etapu, to wieczny wróg mojego wykonania rapu. Nie myślę o niczym, tylko o samym rapie, Za każdym razem, kiedy wena mnie łapie. zawsze gdy mogę, biorę kartkę i piszę, przez to rozwalam głośniki, i obcinam głuchą ciszę. Lato czy zima, na zwrotkę mam koncept, niestety nie zawsze jest to takie proste. Mimo to ja nigdy się nie załamuję, bo mówi się trudno i żyje się dalej. Więc nie dawaj mi żadnych instrukcji, bo doczekasz się niespodziewanej destrukcji.
(Ref.) x2 Żaden wysiłek, tylko przyjemność dla serca, powtarzam to sobie gdy nowego piszę wersa. A nie zawsze mi z łatwością przychodzą, jednak każdemu człowiekowi me rymy dogodzą.
2. Siedzę po uszy w muzycznym podziemiu, I ziomek nigdy nie pytaj się czemu. Układam sobie wers po wersie, A to moje największe szczęście. Jestem szczęśliwy kiedy to robię, a rap towarzyszy mi w każdej dobie. Daję z siebie wszystko bo na tym mi zależy, A moja muzyka ciągle się szerzy. Rozumiem Cię, możesz nie uwierzyć, Ale dam radę i spróbuję z tym przeżyć. Taki na życie Bóg mi pisał scenariusz, lecz ja ukradłem mu każdy arkusz. I zmieniam to jak jest mi to potrzebne, Więc dzięki temu naprawiam błędy liczebne. Dam sobię radę w każdej sytuacji, I będę brną z tym bez desperacji.
(Ref.) x4 Żaden wysiłek, tylko przyjemność dla serca...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.