Przygasło słońce nam, zimnem okrył nas cień. Strumień już nabrał barw, zabrał mi jedno z serc. Gdyby tak tylko móc raz tknąć mu źródeł, nie miałby więcej sił, nie płynął dłużej.
Nie będzie rany już większej niż skończony czas. Pusty pokój, powietrze zimne wśród ścian. Nic jak strumień jesienny, nie zmrozi nas, nic jak najbliższe serce wśród jego barw.
Oddałby każdą z chwil, każde z potrzebnych słów. Cierpiałby, jak i my, jedną z najgorszych susz. Nie godzę się na czas, na nieskończone zdanie, na to, jak mi Cię brak, na przemijanie.
Nie będzie rany już większej niż skończony czas. Pusty pokój, powietrze zimne wśród ścian. Nic jak strumień jesienny, nie zmrozi nas, nic jak najbliższe serce wśród jego barw.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.