Jak słońca gonią księżyce, tak śmierć dogonia życie.
My w klatce z ciszy i krzyki, choć nikt nigdy nie słyszy
Na nic krzyże i słowa, Gdy się łajdaka pochowa.
Próżne śpiewy i modły, gdy zmarł człowiek podły
Nie złotem i srebrem się żyje, a tym co w duchu ukryjesz
Sens życia od wieków jest taki, by ciałem karmić robaki.
Czas, na zawsze czas niezapomnianych krzywd, nie zwróci nam niewybaczonych win, nie odda nikt ciał zamienionych w pył, tych kilka słów pragniemy żyć znówTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.