Codzienne realia
I. Cały smutek i wszystkie złe chwile. Wszystkie złe grzechy mają gościnę. Teraz nie wiem co począć co ze sobą zrobić. Mego życia już chyba nie da się odnowić. Początek dnia spokojnie zacząłem, lecz nie sądziłem,że tak go zakończę. Nie wiedziałem ,że w smutku dziś spocznę. Myślałem ,że jeszcze mam nadzieje i czekają mnie dobre dni. Nie sądziłem , że w mej duszy przed szczęściem zamknęli już drzwi.
Ref. Spokojne przeczucia i doznania. Wiele chęci do marzeń i rymowania. Ma miłość mnie skrzywdziła na mych oczach. Znów będę o tym myślał po nocach....
II. Mała łezka w oku się kręci. Coś smutnego w sercu się smęci. Ból wzrasta przez tą samotność i brak przyjaciół do rozmowy. Wszystko źle ,znów nie słuchałem ludzi namowy. Myślałem ,że chociaż od rana źle się robiło. To późniejsze szczęście by mnie nie dziwiło. Ale znów gorycz ,ból ,smutek i cierpienie. Na sumieniu czerni wymuszenie. Czemu znów Bóg bawi się moim życiem i uczuciami. Tak jest już ciągle między moimi codziennymi realiami.
Ref. Spokojne przeczucia i doznania. Wiele chęci do marzeń i rymowania. Ma miłość mnie skrzywdziła na mych oczach. Znów będę o tym myślał po nocach.... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|