Łańcuchy świdrują gnijące ciało pompując płonąca krew..
Jako nieśmiertelny przebudzam się ciemnością karmiąc jaźn !!!!!
Gdy kokon zwany ciałem zostaje porzucony, a ognisty podmuch smierci bestialsko wyzwolony..
Chcę wgryzać się w wasze zgniłe serca, poczuć drapieżną rządze krwi !
Chce niczym jad zatruwać miękkie mózgi, az po kres waszych dni !
Pradawna magia sprzed wieków początkow ziemi, piętrzy się i kłębi, w demonicznym wirze czarnych chmur,
czerpiąc siły z koszmarów umysłu, wrzasków proroczych snów...
Lecz teraz one stają się prawdziwe,
morza krwi,ścięgna z bladych ludzkich ciał, owinięte wokół tronu z kości.
Legiony konających,zgliszcza płonących miast, koniec ziemi nastanie wraz z ostatnia pełnią księżyca...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.