W mastabie związanej śmierci zaklęciem eteryczna postać,zmumifikowane ciało rządne zniszczenia, nadszedł czas przebudzenia.. astralne więzienie z którego uciekam,wywołaj mnie !!
Stoję w ruinach świątyni bezimiennego, mięśnie napięte w szaleńczym gniewie.
Przenikam przez klepsydrę czasu,słońce dogasa cieniem zakryte..
MANTRUJĘ PSALM POTĘGUJĄCY ROZPACZ,dochodzę poprzez cierpienie gnijących. w głowie mej wrzask pradawnych,zostałem natchniony esencją wijących w spazmach.
Przywołuję cię umarły bogu,ty któryś został zapomniany, zepchnięty w odmęty niechcianych myśli,połącz się ze mną w symbiozie !!!!
WIOTCY !!!! ci którzy są przeznaczeni by służyć, marności tego świata,oto z was ofiara !!!! wstrząsy tektoniczne burzą miasta, moja pięść wzniesiona ku górze, niczym młot pneumatyczny rozsadza jądro ziemi !!
Lawa spopiela wszystko na swojej drodze..
Oto gniew ICHEMU-SEK Niezniszczalni wznieśli się z otchłani Duat, by dokonać morderstwa ludzkości
Wrzące morza występują z brzegów, fale pną się na tysiące metrów tworząc zasłonę. Podmuch ognia i kosmicznego promieniowania nasyca mnie swoją energią
Huragan rozrywa na strzępy konających, rzeki krwi niosą cierpiących
Księżyc płacze iskrami,pękając na milion kawałków
Przepowiednia została spełniona.
Przyjmijcie gnijące robactwo jako ostatnią wieczerze, i spójrzcie na czarno-czerwone niebo, które rozświetla płonący meteor...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.