O cię kurwa, ale kwas Życie niszczy wszystkich nas Kręci, nęci, nic nie zmienia Karuzela spierdolenia.
Gdzieś w podziemiu, gdzieś w piwnicach Tam gdzie wilgoć jest na ścianie Ludzie o zjebanych licach A ich życie jest przegrane. To przegrywy, to stuleje Nazywają się Dzidami Każdy z nich się kurwa śmieje Nazywając ich zjebami.
O cię kurwa, ale kwas Życie niszczy wszystkich nas Kręci, nęci, nic nie zmienia Karuzela spierdolenia.
O cię kurwa, ale kwas Życie niszczy wszystkich nas Kręci, nęci, nic nie zmienia Karuzela spierdolenia.
Jak zarucha chociaż jeden Na stu tych zjebanych ludzi To już myśli, że to Eden Ale potem znów się budzi I poznaje swą piwnicę Która jego jest udręką Myślał, że ruchał dziewicę A znów wali konia ręką.
O cię kurwa, ale kwas Życie niszczy wszystkich nas Kręci, nęci, nic nie zmienia Karuzela spierdolenia.
O cię kurwa, ale kwas Życie niszczy wszystkich nas Kręci, nęci, nic nie zmienia Karuzela spierdolenia.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.