Narodowcy, hardcore'owcy, przypałowcy Kibole, wandale, mocnych wrażeń łowcy Nie ma nocy bez rozkminki o nowym planie Bez tych genialnych jazd ja żyć nie potrafię No i znowu w trasie, lecą kilometry Po drodze chociaż jeden wrzut musi być walnięty Na dworcu czeka cała, sportowa banda Uderzamy dziś na miasto, będzie ostra jazda
Kasa w tej ekipie to błahy archaizm Przy nas dzieci z dobrych domów pokochują wandalizm Wy macie foty, fejm na Instagramie My mamy wspomnienia, które grubo ryją banie Macie lajki, serduszka, fejsunie My zamiast tego mamy zasady i dumę
W tej ekipie, w tej ekipie, jak w rodzinie Mecz, balet czy bitka - tu klimat nie zginie W tej ekipie brat za bratem w ogień idzie W tej ekipie brat dla brata żyje
Biała patola wjeżdża dziś na Waszych blokach Biała patola, Biała patola Biała patola przemierza dziś cały kraj Biała patola krzyczy dziś głośno...
Wy macie prochy, my adrenalinę Wy wygodne życie, my życie prawdziwe Masz dyplomy, hajsy i jakieś wakacje Ja mam dziesiątki ziomów, którym mówię "bracie" Na komendzie muszę stale bywać, tak mnie pieski lubią Czasem odwiedzą, przed pracą obudzą Nowa karta w telefonie, stare kontakty Nie dzięki plikom, a tym typom jestem wciąż bogaty Był dobry marsz, przed nami patobalet Na dobieranie looku każdy ma tu dobry patent Casualowy styl, na nogach Adidasy Z daleka na dresie widać trzy pasy Jak robić zadymy to tylko w dobrym stylu Jak robić dobry styl to tylko pod zadymy, synuTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.