Czuję się jak palec samotność mam we krwi Już kiedyś wszyscy gdzieś ode mnie uciekli Mi to nie przeszkadza oswoiłem się że Nie mam miłości kolegów przyjaciół wsparcia Przyjaciele ich nie mam nie wiem kiedy odeszli Albo ja się odsunąłem chuj z tym przeminęli Uważają mnie za zero mówiąc mi naturę Taki już jestem i taki będę chuj Wam w dupę Skreślony jako dziecko żyj tutaj normalnie Odruchowo się broniłem mówiłem tak zwyczajnie Chciałbym uciec nie widzieć już tych twarzy Czekam na dobry moment aż to w końcu się zdarzy Dziwisz się dlaczego skreślony przez najbliższych Ukrywałem artystę ujawniony dla celów wyższych Samotnik wziął muzykę za ukochaną Wziął ją za rękę tworzył parę zgraną
Ref. To ja poznałeś mnie przez muzyczny świat Zabrałeś w MP3 z refleksjami wraz Masz szczęście że nie moją twarz przegrałem To życie więc idę w dół Bierz moją muzykę nie pytaj kim jestem To jeden chuj wkładam w nią tusz wraz z sercem Więc słuchaj albo wyłącz to od razu Ale mnie z historii nie wymazuj
Czy kocham kogoś miłość z samotnością zabiłem Kochając bez wzajemności a potem w sobie zabiłem I siadam i udaję że się trzymam wiem że nie mogę Tłumić tego cały czas w sobie Wyrzucam to kartka przyjmuje łzy wiesz Stres zwiększa się z nadejściem szkoły I zmniejsza się jak patrzę w Twoje oczy Pieniądze nigdy ich nie miałem za to mam talent Tyle od życia otrzymałem miałem trudną przeszłość Chciałbym jej nie pamiętać ale wraca jak mówią Ze mną to na cmentarz urodzony by zginąć Ja chcę zmienić przyszłość moimi wersami Wywrócić komuś wszystko teraz podsumuję To cząstka słów o mnie to długa historia Ale pozwól że Ci opowiem
Ref. x2 To ja poznałeś mnie przez muzyczny świat Zabrałeś w MP3 z refleksjami wraz Masz szczęście że nie moją twarz przegrałem To życie więc idę w dół Bierz moją muzykę nie pytaj kim jestem To jeden chuj wkładam w nią tusz wraz z sercem Więc słuchaj albo wyłącz to od razu Ale mnie z historii nie wymazuj
Jest ze mną źle a wręcz fatalnie Nic nie robię tylko siedzę obijam się jednostajnie Załatw sobie sezonówkę rozwieś w domu pranie Uczyć się nie chcesz więc zostaniesz bez grosza Będziesz kradł a w ręku kosa Chcę tylko robić rap czy tak dużo wymagam A jak nie wychodzi to przynajmniej się staram Nie mam wsparcia ludzi ale od muzyki tak Staram się wyfrunąć na wyżyny jak ptak Mówiłem że będzie pięknie dziś już nawet ja W to nie wierzę więc będzie źle dziś w Boga nie wierzę Moje serce jest skamieniałe zimne I wcale nie mów mi że to Twoja wina Czasami chcę się zbliżyć lecz umiem tylko zamulić Lecz póki piszę mogę się jeszcze wykupić
Ref. x2 To ja poznałeś mnie przez muzyczny świat Zabrałeś w MP3 z refleksjami wraz Masz szczęście że nie moją twarz przegrałem To życie więc idę w dół Bierz moją muzykę nie pytaj kim jestem To jeden chuj wkładam w nią tusz wraz z sercem Więc słuchaj albo wyłącz to od razu Ale mnie z historii nie wymazujTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.