Wzbierała niespodzianką wiosna gdy odnalazł ją I za celtycką jego duszą chciała odejść stąd. Na mapie jego życia rozszyfrować każdy punkt I uczcić każde święte miejsce, poprzeć każdy bunt.
Tamtego lata senne dni wieczorny budził wiatr Uwalniający po kolei to, co nocy skradł. Śpiewała tak dla niego, jakby świat się skończyć miał A on ostatnim był druidem i stawiał krąg ze skał.
Na palcach przemierza noc, tańcząc zapala dzień. Od niego o krok, zawsze czujna jak kot, By nie zakraść się bliżej niż cień. Sama oswaja zmierzch, dzieli dobro od zła. On wolny jak wiatr, ona czuwa, By świat się nie rozpadł, jak zamek ze szkła.
A zimą roztapiała śnieg jej najdrobniejsza myśl, By kryształ lodu wokół niego jak zły urok prysł. Nadzieje są jak gwiazdy, co spadają z nieba raz – Przez kilka chwil się dzieje cud, nim runą w dół jak głaz.
Na palcach przemierza noc...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.