Jutro wyjeżdżam, jest burza, żegnają mnie góry; Za długa jest droga, za krótki jest sen. Jutro wyjeżdżam, na szczytach zwołują się chmury, Marudzą jezioru - gorący był dzień.
Zanim świt się rozpostrze nad wodą A ptaki zacwycą się nim, Będą gadać olbrzymi ze sobą Skała za skałą zasmuci się tym, Że jutro wyjeżdżam, jutro wyjeżdżam, jutro wyjeżdżam...
Jutro wyjeżdżam, kołacze się klątwa w dolinie ; Za późno na skargi, za wcześnie na gniew. Jutro wyjeżdżam, dziś tańczy wśród skał moje imię, Odbite sto razy, by zasnąć na dnie.
Zanim noc przejdzie ponad głowami I białe odfruną gdzieś mgły Będą ciskać olbrzymi groźbami, Głaz za głazem potoczy się zły, Że jutro wyjeżdżam...
Jutro wyjeżdżam, a echo Opowieść mą uwięzi tu. Jutro wyjeżdżam daleko, Nie zatrzyma mnie jaskini lodowej duch.
Jutro wyjeżdżam, zabieram zapachy znad lasu ; Za mały jest bagaż, za duży jest lęk. Jutro wyjeżdżam, a wiatr nie zostawia mi czasu, By spokój przywabić na najlżejszy dźwięk.
Zanim cisza siądzie mi na ramionach, A chwila zawiśnie bez tchu, Rozpoznają mnie góry - to ona Zaczarowana i wróci tu, Lecz jutro wyjeżdża, jutro wyjeżdża, jutro wyjeżdża...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.