Nagle stoję z pistoletem w ręku, co się dzieję ? Myśli pełne lęku, obok widzę, stoi czterech innych. Przerażenie w oczach, myślą że są winni. Co to za miejsce ? Skąd się tutaj wziąłem ? Kim jestem ? Dlaczego stoję pod kościołem ? Nie mogę się ruszyć. O co tutaj chodzi ? Wtedy w moich myślach, pomysł się narodził. Jestem członkiem gry, ktoś mną steruje, wszystkie decyzje za mnie podejmuje. Nagle się ruszam, nie wiem dokąd idę. Słyszę odgłos strzału, mój towarzysz ginie. Wtedy obca ręka pociąga za spust, kula trafia w głowę, na ścianie jego mózg. Zabierzcie mnie stąd, krzyczę wewnątrz siebie, słyszę gracza głos " Nikt tu nie dba o ciebie ". Cały roztrzęsiony podnoszę jakąś broń, wyskakuje wróg, momentalny zgon. Patrzę na krew, która spływa po podłodze, krew osoby której nawet nie znam, o Boże ! Nagle, znowu jestem na starcie, zaraz nas czeka kolejne natarcie, coś się zmieniło, nie jest jak dawniej, gdy zginę w tej grze to zginę naprawdę. Trzymam nową broń, to chyba M4. Za pazuchą mam też dwa rewolwery. Wtem dociera do mnie, głośne pikanie. To bomba ! Już za późno na uciekanie. Olbrzymi wybuch, fala rzuca mnie o ścianę. Podnoszę się z trudem, żyję, co jest grane ? Kamizelka, uratowała mi życie, teraz się liczy tylko bomby zdobycie. Ostatnie sekundy, zostałem sam, przeciwników jest więcej, radę im dam. Zabijam, kolejny gracz, mi pomaga. Ostatni przeciwnik bezład upada.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.