O Polsko Święte Twe Imię Po cichu i po kryjomu Z Trwogą za Siebie i innych Szeptano w Ojcach mych domu Prawdziwe jakieś nieprawdy Opowiadano o Tobie Mówiono że jesteś święta Mówiono że leżysz w grobie...
Podobno w lesie za rzeką Ktoś padł od sołdackiej kuli Podobno kogoś kozacy Na śnieg wywlekli w koszuli Pamiętam grozę wiejącą Z niedomówionych słów Matki Kiedy szeptała o grobach Kopanych w śniegach Kamczatki...
Pamiętam jak wymawiała Twe ime krwią ubroczone Na sybir gnane etapem Na szubienice wleczone I stałaś we wnękach Ołtarzów Jak figurynki gipsowe W kaplicach w których po nocach Lud msze Odprawiał Polowe
I Byłaś Święta Najświętsza Sto lat czekana na próżno Sto lat karmiona z dnia ba dzień Najkrwawszych ofiar jałmużną A dziś Twą Świętość o Polsko Myśmy wnieśli z kościołów I sprzedajemy ba targu Garść Bohaterskich Popiołów.
Z daleka przyszli po towar Po towar zamorscy kupcy i bogaci Każdy z nich rolą i solą I solą za krew przelaną zapłaci Przyszli i mierzą i warzą I warzą nie wszystek towar jednaki
""śmieć wyście!!! ""
I przeciw komu, przeciw komu W towarze waszym towarze są braki!
Płoną krwi naszej rubiny Zamorskim kupcom na chwałę A my w ich stronę jak dzieci Podnosim oczy nieśmiałe A w ciszy pustych kapliczek Gdzie msze śpiewano polowe Płaczą Anioły z obrazków I figurynki gipsowe.
O Polsko Święte Twe Imię Po cichu i pokryjomu Z Trwogą za siebie i innych Szeptano w Ojcach mych domu A w ciszy pustych Kapliczek Gdzie mszę śpiewano polowe Płaczą Anioły z obrazków I figurynki gipsowe.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.