Nigdy z królami nie będziem w aliansach, Nigdy przed mocą nie ugniemy szyi, Bo u Chrystusa my na ordynansach, Słudzy Maryi!
Więc choć się spęka świat i zadrży słońce, Chociaż się chmury i morza nasrożą, Choćby na smokach wojska latające, Nas nie zatrwożą.
Bóg naszych ojców i dziś jest nad nami! Więc nie dopuści gnieść nas żadnej klęsce. Wszak póki On był z naszymi ojcami, Byli zwycięzce!
Więc nie wpadniemy w żadną wilczą jamę, Nie ulękniemy przed mocarzy władzą, Wiedząc, że nawet grobowce nas same Bogu oddadzą.
Bo kto zaufał Chrystusowi Panu I szedł na święte kraju werbowanie, Ten de profundis z ciemnego kurhanu Na trąbę wstanie.
Bóg jest ucieczką i obroną naszą! Póki On z nami, całe piekła pękną! Ani ogniste smoki nie ustraszą Ani ulękną.
Nie złamie nas głód ni żaden frasunek, Ani zhołdują żadne świata hołdy: Bo na Chrystusa my poszli werbunek, Na Jego żołdy Na Jego żołdyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.