1. Zielony - to mój kolor ulubiony Upalony acz nieposkromiony paczcie bacznie to my Sadźcie baczke ziomy, ścinajcie tony na plony Ot nielegalnie to nikt nam nie zabroni Nikt nic nie zrobi, outdoory po całej Polsce Jak pomidory - don't worry też ci wyrośnie Na bat guanie jak na koksie prawie Rośnie jaranie, same dwumetrowce sadze Jestem fachowcem w trawie gdzie tam Że przed podlaniem ustalę wodzie pH Zapalę HPSa albo pojadę przez las Tam gdzie niejedna żeńska pestka pękła Piękna od kiełka, dziś już taka wielka W środku lata pękata, włoski ma rudzielca Nie zgrywa hejza choć zwie się amnezja I w jesień na plecie wymiecie pół osiedla
Ref. Co tam, co tam, mordo co tam Comson Songo-kun idzie na spota /x4
2. Sobota- nie ma spania, od rana robota Idę na spota, wrócę cały z błota Ja to kocham, będę doły kopać Z których za dni parę wyrośnie konopia A potem będę nosił im wodę, będę ich bogiem bo wiem że odpłacą mi fazą za to gdy minie lato Dba o swe córeczki gruby, wielki tato Na wypadek wszelki kratą je oddzielę By ich nie wpierdolił żaden dzik czy jeleń Dam ci dobrą rade dziś - ty szanuj zieleń Weź w rękę parę ziaren i zostań growerem Bo to sort najczystszy Bo to sport dla wszystkich No to łapcie za doniczki I oby z fartem rosły wam dziewczynki
Ref. Co tam, co tam, mordo co tam Comson Songo-kun idzie na spota /x4Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.