Co narusza raz ustalony szyk Jednym słowem nazywać człowiek zwykł Co ucieka w bok lub wyłazi z ram O tym mówi się: to underground!
Kto nie myśli jak pozostali w krąg Nie jest z prądem lub nie daj boże pod Kto nie rzuca nut, barw, czy słów na wiatr Ten skazany jest na underground!
Czasem myślisz, że może słowo to Znaczy metro, piwnica albo schron Ale to jest błąd, wiesz dobrze sam Czym dla ludzi jest ten underground!
Wczoraj Mozart mistrz, dziś lubomski bard Każdy z nas paru takich ludzi zna Jeszcze słynny sted, jeszcze ezra pound W życiu domem ich był underground!
Człowiek chce jak ptak, człowiek szczęścia chce Wszyscy mówią to głośno, każdy wie O co chodzi tu, czyżby cały świat Musiał zejść tam, gdzie jest underground?!
Nieszkolony głos, mało znana twarz Repertuar ambitny, nie dla mas Podejrzany tekst, akustyczny sound Tak wygląda dziś nasz underground!
Niby pływasz wciąż na powierzchni wód Niby chodzisz po ziemi mocą nóg Lecz najczęściej w tym wietrzysz jakiś kant Bo naprawdę toś jest underground!
I pociesza mnie tylko głupia myśl Co niestety proroctwem może być Że gdy trafi świat atomowy szlag Ocaleje, no kto? Underground! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.