Od zachodu biegną chmury pełne złej nowiny W moim kraju ludzie mają oczy pełne łez Bez przyczyny wpadam w gniew Wszystko czego mogę chcieć to wyć jak pies
Jeszcze nigdy tak odległy nie był dla mnie Bóg Jeszcze nigdy tak ogromnie nie zabrakło sił By wyrazić jak ból, by opisać jaki podły czuję wstyd Mam jeden cel: gdy przyjdzie dzień, wyzwolę gniew
To ja w tysiącu atomowych gwiazd Do końca zachowałem twarz Nad głową rozpoznacie znak Globalnej niepogody
Moja stolica rośnie w mieście zwanym Babilon Liczne wojska oblegały jej naftowy tron Matkojebców czeka sąd, Polityków czeka wstyd i strach i zgon
Moi koledzy siedzą w Anglii albo w USA Tam przywabił ich bez trudu zarabiany szmal Ziemia ojców ma tę moc, która im po nocach nie da słodko spać Mam jeden cel: gdy przyjdzie dzień, wyzwolę gniew
To ja w tysiącu atomowych gwiazd Do końca zachowałem twarz Nad głową rozpoznacie znak Globalnej niepogody Globalnej niepogodyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.