Hy.. Joterpe.. Ta.. Cokebeatz.. 2010.. Słuchaj! Hy..
Dzisiaj niszczę wszystko, Wylewam atrament Kartki podpalam iskrą, I wyrzucam przez ramię I tylko [odłomie?] na ścianie, tak gładkie I nie mogę! Kurwa! Odrzucam pióro! Kurtka! Wychodzę! I daję się ponieść po drodze Łapię dystans Płatki śniegu piął skórę Tli się wąska iskra Myślę o pismach O tych wszystkich treściach, Które przez te lata Przemyciłem do membran Niebo ciemne jak zapaść Bez świateł w tunelu Świat jak z opowiadań Karmi nas obcym Premium Życie jak rebus Gdzie odpowiedź nie jest łatwa Wszystkie jej znaki to zegarmistrz światła Zrozum, kładę po majkach z różnych kabin Słowa, co w kartkach próbują pustkę zabić Opieram się na nich Zapomniałem o chłodzie 22 już jestem Refleksja w ogrodzie
Wiem, że czasem to miejsce Ten kraj jest denny Tak wolałbym by było coś jak w „Stay with to heaven”(?) Sam to przemyśl Ja już kończę się zastanawiać Wole gadać A kto miłości … kazał Mówię, co sprawia Że czuję się tu tak dobrze W tym ogrodzie gdzie mogę Wszystkie kartki podrzeć I stare olszy dostrzec Uniwersalne prawdy Dzisiaj wiem, że prawdę Można nazwać nawet farsę Inaczej już patrzeć Jeszcze spoglądam za siebie Bo gdy zaczynałem pisać Stały jeszcze dwie wieże To drugie pokolenie Pełne wątpliwości Bo nauczyli nas nadziei Kompletnie dorośli Klasyka jak old firm Już nic nam nie daje Bo w klasycznym stylu Dzisiaj piszą testament Tylko Myśli nie milkną Co będzie dalej Nie wiem Ale czasem mi przykro Że ten ogród nie istnieje Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|