Pierdole scene kocham podziemie Zyje hardkorem chyba juz tego nie zmienie Non stop do przodu zdrowie dzieki Bogu A wszystkie tajemnice psie zabiore do grobu -Do piachu- a zdrajcy niech walą z ucha brachu Chuj w dupe tym co nie mają nic pod czachą Nie ma wiele czasu BO MIJA to co dobre Lecz jak mija to co dobre niechaj padnie to co dobre SŁUCHAJ MNIE OMBRE dałem bit po łapie susza Weś strzelam dissy kiedy nerw mnie puscza Dzisiaj się postaram abyś lepiej głową ruszał To LSO muzyka której świeci jasno dusza Ostrze siekiere na frajera co rozrusza Dziwko nie podskakuj bo cie przerwe jak szmate Nie zapomnij co robilaś kiedy brałem cie na chate Rap ultimate biore pake pięc na klate Wiem kto jest pałą kurwa a kto dla mnie bratem Zatem znowu bije pione za krate Kryminały w całej polsce czekają na wagę A później przyjacielu kontynujemy sagę Klepiemy suki nagie Palim jointa on jest magiem Dawcy braćmi pierdole tych kondomów co są tacy mądzrzy ale brakuje im pionu Jestem gotowy na solo Chuj w dupe z nosem trzeci raz w pętli Ale kurwy rozniose WPADS otwiera granice Od narodzin dzieciak po trumne i kostnice Nie zapomnij nam czego nienawidzę Jadę z tym kurestwem, patrz jak mi idzie!
Do-do dowiedz się za mnie ile prawda kosztuje Ile mogę za nią mieć dając stary dobry rap To Cię dyskfalikuje mnie od kurestwa odczula Głupi heraklesa słucha na śniadanie wciąga wuja Choroby nieuleczalne mordobicia w karnawale Kto jest Bogiem dla mnie komu podbijam morale Bowiem wole rzeczy trwałe i szczerze od bicia z lustra Chciałeś mi zamknąć lustra a nie miałeś sposobu Dosyć dużo pale, co mnie wpędza do grobu Ziomek co jest z tym krajem, że dochodzi do samobójstw Bądz jak Rocky Balboa weź kurwa bądź wszystko wiedzący Dam mym ludziom pistola i grama bezkarności A zobaczysz jaki razem urządzimy sobie pościg A zobaczysz jaki razem nam to da rdzeń radości Nie dam się od tak wyłączyć bo zdobywam levele Trupom łamie piszczele XD Ide po trupach do celu Krzywdy czynią czynią bliźniemu by choć poczuć zapach kwitu Inni tym kwitem chcą przykryć naruchany przypał Wita Warmia i Mazury RTA jest na językach oka nie przymykam Idzie CMZ na bitach Rap ten LS gra najwyższa póła nawijam nie szeptam Chcesz mnie sluchac czy dojechać Masz jak chciałaś masz Wojciecha Masz rap mafie już dekada na kanapie Jedno nas tu skuwa wszyscy lubimy papier Jedziemy dalej choć nie jestem Norisem Chuckiem Po 28 brat na blacie jestem człowie polaczek Pochłaniam lolki jakby ich nie miało już być pod dachem A wróg na ryj diss dziś wyłapieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.