Wiesz co? Czasami myślę, czy może warto odwrócić się i wyjść. Wiesz co? Tak przykro patrzeć, gdy głęboko wbijasz Ostrza w me serce nieistniejące dziś.
Tylko mój pokój, tutaj sama żyję I nie ma w nim nic, i nie ma drzwi, i nie ma okien, Tu mogę leżeć nie musząc żyć, Tylko te w kącie ciemne na dół schody, Czasem patrzę w ten wir, Powoli i mgliście ciągnący ku sobie, Nie czas tam podejść, nie czas tam iść.
Wiesz co? Naprawdę, uwierz mi, Gwiazdą bardzo odległą jestem dziś. Smutne! Ja tu nie czuję nic, patrząc na Ciebie, Kiedy wyważasz nieistniejące drzwi.
Tylko mój pokój, tutaj sama żyję I nie ma w nim nic, i nie ma drzwi, i nie ma okien, Tu mogę leżeć, nie musząc żyć, Tylko te w kącie ciemne na dół schody, Czasem patrzę w ten wir, Powoli i mgliście ciągnący ku sobie, Nie czas tam podejść, nie czas tam iść.
Grafitowy i tylko mój, Pokój w którym nie muszę czuć, Pokój w którym nie muszę żyć I nic, nic już nie muszę. Słabość siłą, słabość mą tarczą, Już mnie nie ma, lecz było warto, Drugi raz mnie nie zabijesz I nic, nic nie zrobisz.
Grafitowy i tylko mój, Pokój w którym nie muszę czuć, Pokój w którym nie muszę żyć I nic, nic już nie muszę. Słabość siłą, słabość mą tarczą, Już mnie nie ma, lecz było warto. Drugi raz mnie nie zabijesz I nic, nic nie zrobisz. Nie zrobisz nic...
Słabość siłą, słabość mą tarczą, Już mnie nie ma, lecz było warto. Drugi raz mnie nie zabijesz I nic, nic nie zrobisz...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.