Czytam księgę starą jak świat Litery się złocą Zdobię nimi ciało i twarz On przychodzi nocą Wezwany ich mocą On przychodzi nocą Krzyk aniołów i głosy gwiazd W krąg echem się niosą
Ta zabawka nie jest do zabawy... (x2)
Strach znienacka dopada mnie Tak nagą i bosą Gorący dotyk rozprasza lęk On przychodzi nocą On przychodzi nocą Ja stoję jak posąg Ciemna siła zabiera mnie
I rękę podnoszę - otwiera się niebo Podnoszę drugą - piekło się odkrywa Wygrywa to drugie - do bramy podchodzę I przy niej umieram, za nią się narodzę! (x2)
Ta zabawka nie jest do zabawy... (x2)
W dzień na klęczkach modlę się niemal On przychodzi nocą Pierwszy raz w życiu do Boga śpiewam By przyszedł, lecz po co? Bo kiedy słońce ukrywa twarz Pożądanie zabija strach W mroku wszystko inny ma kształt On przychodzi nocą
I rękę podnoszę - otwiera się niebo Podnoszę drugą - piekło się odkrywa Wygrywa to drugie - do bramy podchodzę I przy niej umieram, za nią się narodzę! (x2)
Ta zabawka nie jest do zabawy... (x4)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.