Dłonie już wytarte, oczy wypalone, A usta płaczą krwią czerwoną, Ostatni raz, Cisza - modlitwa zakończona.
W śmiechu topił strach, W strachu topił śmiech, Miał czyste ręce, chciał być sobą, Pozostał sam - poszedł tą najprostszą drogą.
A Ona, Ona, Ona, Ona, Powraca wciąż taka sama! A Ona, Ona, Ona, Ona, Kolejny pusty dźwięk!
Wspomnienia złe, smutek i gniew, Odsunął ręką w metal zbrojną, Nie dowie się nikt nigdy, Jak było ciężko, jak chłodno.
W sercu czterech ścian, dźwiękiem bezimiennym, Prawda przychodzi nieproszona, Odpycham ją, Odwracam twarz i kryję w dłoniach.
A Ona, Ona, Ona, Ona, Powraca wciąż taka sama! A Ona, Ona, Ona, Ona, Kolejny pusty dźwięk!
A Ona, Ona, Ona, Ona, Trucizna moja i wiara! A Ona, Ona, Ona, Ona, Teraz woła mnie!
Dlaczego to zrobiłeś? Pytam, gdy ostatnie świece gasną, Dlaczego to zrobiłeś?! Pytam, gdy już pierwsze kwiaty więdną, Dlaczego to zrobiłeś?! To takie głupie - wiem, jak Ty wiedziałeś, Dlaczego to zrobiłeś...
A Ona, Ona, Ona, Ona, Powraca wciąż taka sama! A Ona, Ona, Ona, Ona, Kolejny pusty dźwięk!
A Ona, Ona, Ona, Ona, Trucizna moja i wiara! A Ona, Ona, Ona, Ona, Teraz woła mnie!
A Ona, Ona, Ona, Ona... (x8) (pytam, gdy już pierwsze kwiaty więdną, dlaczego to zrobiłeś)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.