Puszcze leśne jak katedr - straszne wasze łona Wyjecie jak organy a w serc waszych toni w tych przybytkach żałoby gdzie łkanie nie kona echo waszych ponurych De Profundis dzwoni
Nienawistneś mi morze! Twych fal Łoskot dziki odnajduję w mej duszy - Ten pełen goryczy - Śmiech zwyciężonych - Łkania blużnierstwa - I krzyki słyszę - Gdy morze śmiechem swym - Bezbrzeżnym ryczy - Jak bym ci kochał nocy - Bez twych gwiazd miliona
Bo ich światło to mowa stokroć powtórzona A próżni mroku szuka moja dusza smutna Lecz niestety ciemności nawet sá jak płótna gdzie tysięczne postacie odtwarza me oko Osób znikłych lecz tkwiących w pamięci głęboko Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|