Przepływ zmroku zaszeleścił w mym ogrodzie, Jak pośpiesznie rozcinany tomik wierszy. Za mym oknem w mgłach przylądka gasną łodzie Za mym oknem widzę wieczór po raz pierwszy
I mój spokój... Już nie spokój – łódź rybacka Z brzegów zmierzchu we mgły spływa, w noc nadmorską Snem prowadzi mnie po falach Twoich włosów Morza i zielonych oczu magia
Mrużę oczy. Wiem, że kiedy je otworze Ujrzę wieczór ten na nowo, po raz drugi A mojemu zielonemu sercu śni się Że poczyna z wolna srebrnić rybią łuską Poprzez życie zaplątane w sieci marzeń Kurs obieram na latarnię Twoich oczu. Zacumuję przy obłoku jasnych włosów, W ciepłych dłoniach znajdę przystań i odpowiedźTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.