Sunę z opaską na oczach, po pierścieniu Saturna opuściłem Ziemię na chwilę, bo jest za trudna śpisz? lunatykuj, zgiń w mym dotyku chodź ze mną w noc, jedno co warte świtu to Ty kobiet-nadzieja, Kometa Halleya meta? bezmiar, jeśli idzie o marzenia do usłyszenia, choć nie za bardzo chce się ocknąć Cira, 012, Plastikowy KosmosTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.