Ja, milczący, skryty w nienawiści Ja idący w nicości wśród grobów W królestwie bez światła, bez myśli Kroczę dumnie w swej samotności
W iluzji istnienia, w myślach gdzie są Rogi krawędzi w betonowym królestwie zamknięte Tam ja w czeluściach ukryty Skąpany w ogniach swej nienawiści
Ja - z ognia stworzony Dziś - wzniesiony na szczyt Umrę - w mym betonowym królestwie Znów - ku chwale nicości
Ogień - jak ma gwiazda zaranna Popiól - pokrywa ma duszę Ból - z otchłani cierpienia Krzyk - wedruący bez echa
Czekajsąc na syndrom zbawienia Zatracam się cały czas Wszędzie widzę tylko Betonowe ściany przeklętego królestwaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.