KIZO: Bądź ziomku zdrów, zawsze sztywno stój, pomimo, że kurew, rur, za plecami czyha. Niech fart takich unika co wydają wspólnika lub cieszy się, gdy psiarnia powija. Koleżko - takim konfiturom ciężko, bo jest jedna zasada, tępić kurestwo. Ziomeczku mój, niech hajs łatwo spada, bo .?.?. jest w chacie biada. Niech zdrowie nadal, będzie cieszyć bliskich, tak jak znajome pyski, nikt nie zapomni ksywki. Niech kobieta będzie skarbem, jebać te pustaki, co ziomków otępiały i hajs brały na afisz. Nie jesteś daleko, napisz, daj znać mordo, gdy jesteś w porządku zawsze razem z hordą.
DAMIAN WSM: Jeden buch, drugi buch, bądź ziomku zdrów. Słuchaj słów, dalej leci przekaz, znów, dalej leci temat. CS podziemia, uliczna scena, szary dym, po niej wena, ta. Prawdziwy mach, za Ciebie blant rolowany, za Ciebie gibon odpalany, ziom. Wracaj z wakacji, tam gdzie dom, to Twój schron. Koloru swego broń, Twoja broń, Twój charakter. Pozostaw tyle rzeczy, nic nie warte, nie masz nic do stracenia, postaw wszystko na jedną kartę. Elo z fartem, to dla Ciebie, rap z podziemia, nie zapomnę do Ciebie przyjść na widzenia.
Bonus RPK: Bądź ziomek zdrów, teraz mówi BGU. Niech nad Tobą czuwa Bóg, ma w opiece każdy ruch, ten wykonywany tu, gdzie jest pieniądz zarabiany. Wszyscy chcą go full, obojętny czy jumany, czy uczciwie zapracowany, to nie gra roli. Niektórym many many, w głowach pierdoli. Trzymaj się z dala od nich, od tych pazernych, za hajs sprzedali by nawet swych krewnych. Te kurwy, kręcą choroby, jak konfitury, kapusie, frajery, szczury i głos ponory jest. W końcu nadejdzie gest - bądź ziomek zdrów, choć i nie raz dotyka smutek, dotyka ból. Ulgę, lód czuję wtedy, kiedy buch wjeżdża w płuco. Dobrze, wiem, że te rymy, jeszcze wiele Cię nauczą, dadzą do myślenia i wskażą jakąś drogę. Bądź zdrowy ziomek, to dla Ciebie rapy robię.
Szymon TUR: Idź z Bogiem, wiara w siebie - czyni cuda. Nie ma takiej opcji, że coś się nie uda, kumasz? To życie, albo ciśniesz pełną parą, albo utoniesz w nie bycie. Dobrobycie każdy by chciał zadomowić się na zawsze, to nie takie proste, trzeba zapierdalać raz dwa. Oczy w koło głowy, bo nie zawsze z Tobą fart, jak ja to znam. Dobry złoty też ogarniam. Mam swoją jazdę i tępa nie zwalniam. Wiesz o co chodzi, życie kiedyś wynagrodzi. Ciężko w potrzebie, gdy niektórzy walą w chuja, takie czasy i nie wolno tu zamulać, elo.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.