Już jakiś czas Nie mogę śnić Nie mogę słuchać Nie mogę zrozumieć Już tego co masz mi do powiedzenia
Do ucha szepczesz Słowa dziwne Słowa naiwne Słowa prawdziwe Już tylko w bajkach i opowieściach
Już nie pływają tu syreny Już nie latają czarne smoki Fenix nie rodzi się z popiołu Trzeba uważniej stawiać kroki
W głowie mam tylko Sprawy ważne Sprawy życiowe Sprawy doraźne Już nie mam miejsca na bajki i mity
Patrzę na wszystko Bardziej wyraźnie Bardziej krytycznie Bardziej przyziemnie Brak wyobraźni od środka zabija
Teraz pływają krążowniki Teraz latają samoloty Zostaną po nas tylko prochy Przeżyją chude czarne koty
A ja chcę patrzeć na syreny Chcę latać w górze tak jak smoki Jak Fenix rodzić się z popiołu Chcę lekko w chmurach stawiać kroki
Bo ja Ja chcę uczyć się spojrzeń Przez dziurę od płotu Kolorów, polotu Dzikości kotów
Bo Ja Chcę użyć arsenału wspomnień Wokół domu okrążeń Do samolotu krzyków I magii z patyków
Może nauczysz mnie tej sztuki Może pokażesz jak to zrobić Może odzyskam co straciłam Młodości ducha pomóż chronić
Może nauczysz mnie tej sztuki Może pokażesz jak to zrobić Może odzyskam co straciłam Młodości ducha pomóż chronić
A ja chcę patrzeć na syreny Chcę latać w górze tak jak smoki Jak Fenix rodzić się z popiołu Chcę lekko w chmurach stawiać kroki
A ja chcę patrzeć na syreny Chcę latać w górze tak jak smoki Jak Fenix rodzić się z popiołu Młodości ducha pomóż chronićTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.